piątek, 19 czerwca 2015

Rozdział 8

Lilka rozdział dla ciebie <33

Z moich myśli wyrwał mnie głos sms-a.Odblokowałam telefon i włączyłam wiadomość.Była ona od Neymara:

Natka przepraszam cie za Brunę :(

Ney ale ja się wcale nie gniewam c:

Ale i tak cie przepraszam..

Neymar cieszę się że jesteś szczęśliwy,rozumiesz? :)

Eh.. :*

Ney muszę kończyć bo dostałam sms-a od Jamesa :/

Ok,milutkiego dnia ♥

Dziękuje :*

Odczytałam sms-a i byłam trochę zdziwiona.Po co mam przyjść do domu?Ale niech już będzie...
Po 20 minutach drogi byłam w domu Jamesa.Weszłam do salonu gdzie zastałam mojego brata.
-James co ty ode mnie chcesz?-powiedziałam i wskoczyłam na kuchenny blat.
-Dzisiaj jest czwartek?-zapytał.
-Miałam przyjść tutaj żeby potwierdzić ci że dzisiaj jest czwartek?-powiedziałam z ironią.
-Niee,w sobotę są twoje urodziny więc mam dla ciebie prezent.
-Jaki?-zapytałam ciekawa.Mam nadzieję że chodzi mu o to o czym wspominałam wcześniej.
-W sobotę jest mecz Barcelony,więc możesz na niego jechać!
-Jejku,James naprawdę?-powiedziałam i zeskoczyłam z blatu.
-Zgadzasz się,albo nie?
-Jejku,taak!-powiedziałam i mocno go przytuliłam.Prawie go udusiłam.Zaczęłam krzyczeć na cały dom.
I znowu zaczęłam tańczyć do muzyki która leciała z radia.
-James nie śmiej się ze mnie!-krzyknęłam i go walnęłam.
-Ale ja się nie śmieje-powiedział i dopiero teraz wybuchł nie opamiętanym śmiechem.Nic nie powiedziałam tylko zaczęłam się śmiać razem z nim.
-Dobra koniec,już mnie brzuch boli-powiedział i zrobił smutną minę,a ja walnęłam go w brzuch.
-Zabije!-powiedział.
-Też cię kocham-powiedziałam i poszłam na górę.Włożyłam słuchawki na uszy i zaczęłam słuchać muzyki.Weszłam po kolei na ask'a,facebooka i instagrama.Nie było nic nowego.Spojrzałam na zegarek który wskazywał 15.Jejku ile ja byłam w tym parku?!
Po 2 godzinnym słuchani muzyki postanowiłam zadzwonić do Rafaeli.
~~Rozmowa telefoniczna~~
-O cześć Natka właśnie miałam do ciebie dzwonić.
-Cześć Rafcia co tam u ciebie?-powiedziałam.
-U mnie nawet dobrze,a jak tam u ciebie?-zapytała troskliwym głosem.
-Trochę mi bez was nudno-powiedziałam.
-Haha na pewno się jeszcze zobaczymy
-I to nawet niedługo-powiedziałam.
-Ojejku kiedy przyjedziesz do Barcelony?
-James powiedział że mogę jechać na mecz-powiedziałam.
-Natka nie szukaj hotelu ani nic,będziesz mieszkać u mnie.
-Nie chcę ci przeszkadzać-powiedziałam.
-Nie będziesz i do tego ktoś będzie się z tego cieszył.
-Rafcia nawet tak nie myśl-powiedziałam.
-Dobra Natka muszę kończyć bo Neymar przyszedł.
-Ok,pozdrów go ode mnie pa.
-Pa,jasne i t nawet go od ciebie ucałuje-powiedziała i zaczęła się śmiać.
-Rafa-powiedziałam stanowczym głosem.
-No co?Dobra muszę kończyć.
-No to pa-powiedziałam i się rozłączyłam.
Postanowiłam iść do łazienki wziąć długi prysznic.Po godzinnej kąpieli wysuszyłam włosy i wpadłam na pomysł że pójdę do klubu.
Zrobiłam makijaż i poszłam do pokoju w celu wybrania ubrań.
Mój wybór padł na to :

Wzięłam jeszcze telefon i zeszłam na dół.
-James wychodzę-powiedziałam.
-Gdzie?
-Na imprezę-powiedziałam i zamknęłam mu drzwi przed nosem.Droga do klubu minęłam mi szybko.
Weszłam do budynku i usiadłam na barowym krześle.Zamówiłam sobie sok,który szybko wypiłam.
Posiedziałam sobie tak jeszcze i myślałam nad sobotnim meczem.
Nagle ktoś zaprosił mnie do tańca.Oczywiście się zgodziłam.
Po paru przetańczonych piosenkach postanowiłam ponownie usiąść na moje stare miejsce.Posiedziałam tak sobie jeszcze trochę i postanowiłam iść na spacer do parku.Nagle przyszedł do mnie sms od Jamesa,w którym napisał że idzie na imprezę do kolegów.
Na wyświetlaczu zobaczyłam że jest 22.Postanowiłam wrócić do domu.Otworzyłam dom i poszłam wypić sobie jogurt.Opróżniłam buteleczkę,którą następnie wyrzuciłam do kosza.Włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać jakąś komedię.Przez cały film się śmiałam.Po godzinnym seansie postanowiłam iść spać.Poszłam na górę,przebrałam się w piżamę i położyłam do łóżka.Nawet nie wiem kiedy Morfeusz zabrał mnie do siebie...
                                             ~~Rano~~ 
Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez okno.
Przetarłam oczy i poszłam do łazienki przemyć twarz.Wyszłam z pokoju i poszłam zobaczyć czy James jest u siebie.Na szczęście nie musiałam mu znowu pomóc dojść do łóżka.Wyszłam z jego pokoju i poszłam do łazienki w celu wykonania porannej toalety.Następnie maznęłam rzęsy tuszem i uczesałam włosy.Postanowiłam ubrać się w to :



Zeszłam na dół,zrobiłam sobie śniadanie i zaczęłam spożywać mój posiłek.Posprzątałam po sobie i poszłam do sklepu po zakupy.Jak zawsze mamy pustą lodówkę!Jamesa w ogóle to nie obchodzi.Zrobiłam zakupy i poszłam do parku.Nagle dostałam sms-a od Neymara :

Cześć Natka słyszałem że przyjeżdżasz do Barcelony? ♥

Rafa ci powiedziała? :)

Może tak może nie..

Już jej więcej nic nie powiem!

Bardzo się cieszę że do nas przyjeżdżasz :)

Bo już ci uwierzę :)

Musisz :*

Bruna jest z tego powodu pewnie zła? :D

Może..

Mnie nie oszukasz :*


Przekonamy się? :)

Nie.

W tej chwili nie dostałam już od niego sms-a pewnie ktoś do niego przyszedł,albo poszedł na trening.
Prawie całe południe spędziłam w parku...
Wróciłam do domu i postanowiłam że zrobię jakiś obiad.Po godzinie męczenia się z tym wszystkim czekałam na Jamesa,aż wróci z treningu.W tym czasie poszłam oglądać telewizje.
Po paru minutach do domu wszedł mój brat.
-Wreszcie James-powiedziałam i ruchem ręki wskazałam na stół.
-To dla mnie?
-A dla kogo-powiedziałam i usiadłam do stołu.Gdy zjedliśmy nasz obiad James powiedział że posprząta więc ja mam czas dla siebie.
-Natalka pakuj się bo o 16 masz samolot.
-I dopiero teraz mi mówisz?!-krzyknęłam i szybko pobiegłam na górę się pakować.Starannie wkładałam do walizek ubrania i inne rzeczy.Po dwóch godzinach pakowania miałam czas aby chwilę odpocząć.Spojrzałam na zegarek który wskazywał 14.Miałam jeszcze dwie godziny,więc postanowiłam zadzwonić do Rafaeli.
~~Rozmowa telefoniczna~~
-O cześć
-Cześć Rafcia,mam dla ciebie wiadomość-powiedziałam.
-Jaką?
-Dzisiaj przylecę do Barcelony!-krzyknęłam.
-Zaraz ci podam adres sms-em,bardzo się cieszę.
-Hah,niedługo spełnią się moje marzenia-powiedziałam dumnie.
-Ney po ciebie przyjedzie-powiedziała i zaczęła się śmiać,a ja razem z nią.
-Dobra kończę,pa Rafcia-powiedziałam.
-Do zobaczenia-powiedziała i się rozłączyła.
Poszłam do łazienki i poprawiłam sobie makijaż,a włosy związałam w warkocza.Wzięłam walizki i zeszłam z nimi na dół.
-James jedziemy?-zapytałam.
-Ok,tylko wezmę kluczyki.
Zamknęłam dom i wsiadłam do samochodu.Droga na lotnisko minęła nam głownie na śmianiu się i wspominaniu.Pożegnałam się z moim 'kochanym' bratem i wsiadłam do samolotu.
 Po godzinnym locie wyszłam z samolotu.Barcelona jest cudowna!
Nagle ktoś złapał mnie za rękę.Na szczęście to był tylko Neymar.
-Jejku Neymar-powiedziałam i kamień spadł mi z serca.
-Nie cieszysz się że mnie widzisz?-powiedział i zrobił smutną minkę.
-Może tak może nie..-powiedziałam,a Ney nic nie powiedział.
-No dobrze,przepraszam,nie fochaj się-powiedziałam i go przytuliłam.
-To co jedziemy?-zapytał.
-Jeszcze się pytasz-powiedziałam i weszłam do samochodu Neya.
Po godzinie byliśmy w domu Neya.
-Cześć Rafa-powiedziałam i mocno ją przytuliłam.
-Hej Natka,poznaj Cah-powiedziała.
-Cześć nazywam się Natalia-powiedziałam i się z nią przywitałam.
-Witaj Rafa tyle o tobie mówiła,Carolina dla znajomych Cah-powiedziała bardzo miła blondynka.
-Poczekaj Cah,pokażę Natce pokój-powiedziała Rafaela i zaprowadziła mnie do pokoju w którym miałam tymczasowo mieszkać.Postanowiłam że nie będę się już dzisiaj rozpakowywać.
Zeszłam na dół gdzie zastałam Neymara z Davim.
-Ney gdzie jest Rafa i Cah?-zapytałam.
-Poszły do klubu,nie chciały cię wziąć bo uznały że jesteś zmęczona-powiedział i zaczął łaskotać Daviego.Usiadłam koło nich i zaczęłam się z nimi bawić.Nagle do salonu weszła...
 






7 komentarzy:

  1. Wejdzie Bruna i będzie zła a Ney do niej powie 'spadaj na szczaw'. :)❤
    Dziękuję, kocham mocno! Nie muszę pisać, że cudowny bo już to wiesz. ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny a ta u gory ma racje hehehe

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne jest to co piszesz ;) kiedy będzie nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ze tak tak uważasz :)
      Nowy rozdział będzie jak pod tym będzie 10 komentarzy :)

      Usuń
  4. Całą noc spędziłam na czytaniu twojego bloga, który bardzo mi się spodobał!
    Możesz mnie powiadamiać o nowych rozdziałach?:*

    W miedzy czasie zapraszam do siebie na nowego bloga o Neymarze, na którym pojawił się pierwszy rozdział, może wpadniesz?:( http://oscuridad-neymar-ff.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :)
      Twój blog jest wspaniały <33
      Nie mogę się doczekać następnego rozdziału :3

      Usuń